- Nowy

Brosza z diamentami w szlifach rozetowych i tablicowych o łącznej masie 1,35 ct
Wykonana z żółtego złota próby 0,624 i srebra
Produkty wysyłamy ubezpieczoną przesyłką na terenie Unii Europejskiej.
W świetle XIX-wiecznych balowych sal, wśród trzaskających płomieni świec i cieni tańczących na ścianach, biżuteria nie była jedynie ozdobą – była światłem. Iskrzące się diamentowe rozety, osadzone w srebrze i złocie, odbijały światło w sposób niemal magiczny, potęgując blask noszącej je damy. Takie precjoza, pełne ruchu i migotania, nie były jedynie uzupełnieniem stroju – były jego sercem, znakiem statusu i wyrafinowanego smaku.
Ta misternie wykonana brosza, wysadzana diamentami o łącznej masie 1,35 ct, kryje w sobie historię biżuteryjnego rzemiosła końca XIX wieku. W czasach, gdy jubilerzy starali się maksymalnie wykorzystać światło, diamenty często poddawano foliowaniu – na spodniej części kamienia umieszczano cienką warstwę metalu, potęgującą jego blask. Właśnie dzięki temu zabiegowi kamienie osadzone w srebrze wydawały się lśnić intensywniej, nawet przy nikłym świetle świec.
Szlify rozetowe, tak charakterystyczne dla epoki, nadawały biżuterii lekkości i wdzięku. W tej broszy dostrzec można ich delikatność – rozety układają się w symetryczny, finezyjny wzór, przypominający misterne żyrandole, które zdobiły salony i buduary arystokracji. Diamentowe krople swobodnie zwisające z dolnej części biżuterii nadają jej ruch, przypominając kaskady światła spływające z kryształowych lamp.
Wszystko wskazuje na to, że ta brosza mogła mieć inne przeznaczenie – być może była niegdyś elementem okazałego stomachera, który zdobił gorsety dam z wyższych sfer, lub częścią imponującego naszyjnika. Jej wielofunkcyjność, typowa dla biżuterii tamtych czasów, sprawiała, że można było dostosować ją do okazji – przypiąć do sukni, umieścić na aksamitnej wstążce jako choker lub wpleść w fryzurę na wzór królewskich diademów.
Być może kiedyś rozbłyskała na balu w pałacu Habsburgów, a może zdobiła suknie damy spacerującej po Operze Paryskiej? Niezależnie od swej historii, ta brosza wciąż urzeka i przenosi nas w czasy, gdy biżuteria była nie tylko ozdobą, ale też tajemniczą opowieścią o świetle, luksusie i elegancji.